NaProTECHNOLOGIA
- Co to jest NaProTECHNOLOGIA
- Czy ta metoda jest dla mnie?
- Jak rozpocząć leczenie
- Zalety NaProTECHNOLOGII
- Mężczyzna w NaProTECHNOLOGII
- Skuteczność
- NaProTECHNOLOGIA w Polsce
i na świecie - Wykaz lekarzy i instruktorów CrMS
Creighton Model SystemTM
Mysłowice, dnia 15 czerwca 2013 r.
Jesteśmy małżeństwem od 8 lat, nasze starania o dziecko rozpoczęły się jakieś 5 lat po ślubie.
Do tej pory wydawało nam się, że mamy dużo czasu i sprawę poczęcia dziecka odkładaliśmy na dogodniejszy dla nas moment. Czas mijał i zaczęliśmy zdawać sobie sprawę, że jednak nie wszystko od nas zależy. Młodzi, w pełni sił ludzie wydawałoby się, że poczęcie upragnionego dziecka to tylko kwestia krótkiego czasu.
Gdy kolejne miesiące nie przynosiły efektów, rozpoczęły się nasze wizyty u lekarzy ginekologów jak i w klinikach leczenia niepłodności. Mieliśmy wykonywane szereg badań zmierzających do wyjaśnienia przyczyn niepłodności. Jednak żadne z przeprowadzonych badań nie ujawniło istotnych nieprawidłowości. Żaden lekarz nie stwierdził u nas całkowitej bezpłodności, cały czas zlecano nam te same badania, nie podając przyczyn niepowodzenia.
Często sugerowano nam, iż nasz problem ma podłoże psychiczne, a z reguły na 3-4 wizycie, gdy pomysły lekarzy wyczerpywały się po serii standardowych procedur, proponowano nam zabieg inseminacji.
Był to czas, kiedy czuliśmy się kompletnie bezradni.
Wszyscy twierdzili, że oboje jesteśmy zdrowi i że nie ma powodu, dla którego mielibyśmy nie doczekać się dziecka. Rzeczywistość jednak była taka, iż z jakieś przyczyny nie mogliśmy zajść
w ciążę. Po prawie 3 latach szukania przyczyny niepłodności, nie znaliśmy diagnozy, wyniki badań wychodziły przeciętnie i coraz bardziej uświadamialiśmy sobie, że dziecko jest darem Pana
Boga.
Pierwszy raz o Naprotechnologii usłyszeliśmy od przyjaciółki rodziny, lecz wówczas w Internecie spotkaliśmy się z wieloma artykułami zniechęcającymi do podjęcia tej metody leczenia.
Nie ustając w modlitwach całkiem przypadkowo trafiłam na stronę internetową Pani Ewy Jurczyk, było to ewidentne działanie Ducha Św. W końcu trafiliśmy na pozytywne opinie o Naprotechnologii. Z pewnym sceptycyzmem zaczęliśmy spotkania z Panią instruktor - Ewą Jurczyk. Pani Ewa ujęła nas delikatnością i szacunkiem dla nas i naszego problemu, sprawiła iż nasze spotkania stały się po prostu przyjemnością.
Bardzo pozytywnie zaskoczyła nas także wizyta u lekarza naprotechnologa dr Leszka Lachowicza, gdzie wizyta trwała ponad 2 godziny, natomiast dotychczasowi lekarze poświęcali nam od 15 do 20 minut. Dr Lachowicz przeprowadził z nami tak naprawdę pierwszy raz szczegółowy wywiad medyczny, żaden z wcześniejszych lekarzy – ginekologów nie analizował mojego przypadku tak metodycznie i uważnie jak Pan doktor. Wszystkie badania i rozmowy przeprowadzone były z ogromną kompetencją i wyczuciem, we wszystkim uczestniczył mój mąż co było dla mnie niezwykle ważne.
W naszym przypadku karta obserwacji przedstawiała się dosyć poprawnie, tak więc czekaliśmy cierpliwie…
Przy ósmym cyklu obserwacji nastąpiło wydłużenie cyklu, nie braliśmy pod uwagę ciąży raczej inne czynniki. Dla pewności jednak wykonałam test i okazało się, ze wynik jest pozytywny. Radości nie
było końca… Ciąża jak i sam poród przebiegała bez większych komplikacji. Nasz synek Antoś przyszedł na świat 6 sierpnia 2012r. jako zdrowy i śliczny chłopczyk, dziś jest naszą radością.
Kasia i Erwin, Śląsk